wtorek, 12 listopada 2013

Retrospekcja nr 2 - Wakacje

Kolejnym, bardzo ważnym wydarzeniem, które "ominęłam" były wakacje - w moim przypadku wyjazd nad morze. 

Niestety w tym roku bez Antka:(( (chyba pamiętacie jak się rok temu świetnie razem bawiliśmy). Za to z Mają!! No i Rodzicami.


Jak zwykle wsadzono mnie do samochodu i.... obudziłam się nad morzem. Takie podróże to ja lubię!!! Na miejscu mało nie oszalałam ze szczęścia. Oprócz znanego mi już skądinąd domku i placu zabaw, zobaczyłam dużą trampolinę. I w sumie mogłoby nie być nic więcej nad tym morzem. Oszalałam na punkcie tej trampoliny, spędzając na niej sppoooorrroooo czasu. Dzień bez trampoliny - dniem straconym!!! Oczywiście znalazłam sobie też koleżanki (ciut starsze) i całkiem fajnie się z nimi bawiłam, między innymi na trampolinie:)))


A morze....?? A morze jak zwykle zimne i fale za duże. Nawet paluszków nie moczyłam. A jak woda była potrzebna do budowanych z Tatą olbrzymich zamków, dołów itp., to oczywiście wysyłałam .... głównego pomocnika budowniczego czyli Tatę. Dla jasności ja byłam głównym budowniczym... i decydującym o czasie i zakresie spontanicznych wyburzeń.


Bardzo podobały mi się również wyjazdy do trochę większej wioski. Przeważnie kończyły się one wizytą w wesołym miasteczku lub dużą porcją lodów:)))

Co do Mai... Jej chyba było bez różnicy czy w domku, czy nad morzem, czy na wycieczce. Ona miała zdecydowanie swoje nadmorskie atrakcje pod postacią spania i jedzenia. Próbowałam to urozmaicić pokazywaniem stateczków na morzu lub sypaniem na Nią piaskiem, ale jakoś nie podchwyciła tematu.

A jeszcze jedno. Nie tylko nad morzem miałam super wakacje. Dostałam również olbrzymi, dmuchany basen, ze zjeżdżalnią. Został ustawiony u Dziadków. Normalnie istne szaleństwo!!!!

PS. Sporo zdjęć z wakacji, szaleństw basenowych i innych ciekawych momentów, których nie opisałam znajdziecie na Oleńkowa Galeryjka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz